Komunikat
Drogi Czytelniku!
Musisz wybaczyć mi zaniedbanie bloga i brak nowych tekstów od maja.
W przysłowiowej szufladzie piętrzy się stos rozpoczętych wierszy, którym brak jednak zakończenia i magii. Myślałam nad dodaniem ich, ale to nie w mojej naturze- nie chcę dodawać niczego z czym się nie utożsamiam.
Od jakiegoś czasu zastanawiam się czy coś mnie interesuje na tyle, żeby się temu rzeczywiście oddać. Trochę to trwało zanim doszłam do wniosku, że naprawdę kocham pisać, tworzyć teksty, a słowo jest dla mnie niczym bożek i wyznawać je pragnę nawet gdy zostanie zupełnie wyparte przez technologię. Będę jego strażniczką i bądź świadkiem tej odważnej przysięgi.
Postanowiłam zacząć pracę nad czymś większym; nie wiem czy dla siebie czy świata- na pewno jednak wiem, że nie zrobię tego, jak to mam czasem w zwyczaju, po łebkach. Nie schowam też tego do szuflady jak Gombrowicz, bo pisanie to niesamowicie ekscytująca forma autoekspresji.
Zatem Czytelniku obdarz mnie wyrozumiałością!
Musisz wybaczyć mi zaniedbanie bloga i brak nowych tekstów od maja.
W przysłowiowej szufladzie piętrzy się stos rozpoczętych wierszy, którym brak jednak zakończenia i magii. Myślałam nad dodaniem ich, ale to nie w mojej naturze- nie chcę dodawać niczego z czym się nie utożsamiam.
Od jakiegoś czasu zastanawiam się czy coś mnie interesuje na tyle, żeby się temu rzeczywiście oddać. Trochę to trwało zanim doszłam do wniosku, że naprawdę kocham pisać, tworzyć teksty, a słowo jest dla mnie niczym bożek i wyznawać je pragnę nawet gdy zostanie zupełnie wyparte przez technologię. Będę jego strażniczką i bądź świadkiem tej odważnej przysięgi.
Postanowiłam zacząć pracę nad czymś większym; nie wiem czy dla siebie czy świata- na pewno jednak wiem, że nie zrobię tego, jak to mam czasem w zwyczaju, po łebkach. Nie schowam też tego do szuflady jak Gombrowicz, bo pisanie to niesamowicie ekscytująca forma autoekspresji.
Zatem Czytelniku obdarz mnie wyrozumiałością!
Komentarze
Prześlij komentarz