Włosy

Naga ja.
Wpatrzona w swoje odbicie
W lustrze.
Wyobrażam sobie
Twoje oczy.

Obnażona ja.
Tatuaże przeglądam
I myślę jak
Historia się potoczy.

Zegarek tyka.
Choć czekam,
Staram się myśleć 
Logicznie.

Czym jest ta 
Moc buńczuczna,
Która mnie przy tym trzyma
Tak jakby magicznie?

Miękną mi myśli,
Głowę łaskoczą.
W brzuchu coś burczy,
A ciało mi płonie.

Po stokroć myślałam
Lecz teraz już wiem,
Że to ten pęd
Mnie chłonie.

Zrywa się wiatr 
Plącze mi włosy.
Wciąż jeszcze mokre
Od dystansu wody.

Czy się ułożą
Czy będę dzień cały 
Chodzić z supłami 
Na głowie?



Komentarze

Popularne posty